Zasypywanie fundamentów, kanalizacja.
Data dodania: 2014-09-05
Witam,
tak jak w temacie, w czwartek wzięliśmy się za zasypywanie fundamentów. Nie obyło się bez kłopotu. Okazało się że kierowca nie dowiózł na czas piachu, w związku z tym zasypaliśmy tym co było zagęściliśmy tak aby udało się rozłożyć kanalizację. Reszta piachu dojechała dopiero dzisiaj. Zasypywanie do końca przełożyłem na poniedziałek.
tak jak w temacie, w czwartek wzięliśmy się za zasypywanie fundamentów. Nie obyło się bez kłopotu. Okazało się że kierowca nie dowiózł na czas piachu, w związku z tym zasypaliśmy tym co było zagęściliśmy tak aby udało się rozłożyć kanalizację. Reszta piachu dojechała dopiero dzisiaj. Zasypywanie do końca przełożyłem na poniedziałek.